Być może nie widać tego na zdjęciu, ale na spódnicy są piękne, kwiatowe wzory. Została kupiona w second handzie jako dziecięca sukienka na 128cm, ze słodkimi, bufiastymi rękawkami i kołnierzykiem z prawdziwej koronki. Jednak zwinne ręce mamy, maszyna do szycia i szeroka guma mogą zdziałać cuda!
spódnica/skirt - SH, DIY bokserka/top - SH (Top Shop) torebka/bag - SH (YSL) korale/necklace - stragan/stall sandały/sandals - Deichmann
PS Moja mama stwierdziła, że wyglądam jak pani z zespołu ludowego. PPS Mam zeszyt do biologii! Prawda, że piękny?
11 comments:
super :)
spódnica mnie zauroczyła1
zapraszam: www.barbara-nieradziwillowna.blogspot.com
Uwielbiam takie spódniczki :)
spódnica a w szczególności jej deseń jest urocza ; )
o kurczę! Cudowny wzór, mimo ze nie przepadam za dużymi kwiatami, to ten przemawia do mnie w 100% :)
sliczna spodnica \zeszyt tez uroczy :)
może i z zespołu ale takiego dobrze ubranego :)
już od dawna szukam coś fajnego, kwiecistego i niestety bez powodzenia:(
http://jeadorefashion.blogspot.com
witaj,
jeżeli masz chęć zaglądać do mnie czasem, podaj mi proszę swój adres e-mail, którym logujesz się na bloga, gdyż od dziś mój blog będzie dostępny jedynie dla zaproszonych użytkowników,
pozdrawiam ciepło :*
agawa.fran@gmail.com
zakochałam się w tej spódnicy, ma taki cudowny wzór... ;))
na twoim miejscu zeszytu użłabym jako pamiętnika ;)
jest piękny
Post a Comment