08 January, 2011
Big bug
Ostatnio, ku strachowi mamy odkrywam w sobie coraz większe zamiłowanie do kiczu ;) Podobają mi się cekiny, pstrokate lakiery do paznokci, plastikowe kryształy, złoto i wszelkiego rodzaju świecidełka. Ma być duże, dużo i widocznie. Byłam więc w siódmym niebie, kiedy po przyjeździe do domu czekał na mnie ogromny, bajecznie kiczowaty pierścień. Dostałam także świetną książkę Niny Garcii oraz - o tak! - pilota do aparatu. Z takim cackiem jestem już absolutnie samowystarczalna.PS Po dzisiejszym dniu pewnie na zawsze zapamiętam sobie, że nie warto pielęgnować i malować paznokci, kiedy w planach ma się pójście na kręgle ;)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
10 comments:
cudny jest ten żuk :)
Ten pierścionek jest świetny!:)
Mmmm!
Mam taki sam pierścionek, jest bajeczny.
też mam tę książkę- fajny przewodnik po modzie:) a zuczek, mimo, że trochę kiczowaty, ma w sobie coś uroczego:)
świetny ten robak jest :)
E, tam, że duży i kiczowaty ;-) ... bardzo ładny :-)
Rany, to coś "żukowe" to pierścionek?
Genialny/e ; d
; **
cudowny pierscionek!
Pierścionek jest super!!
Post a Comment