31 May, 2011
Just let me sing
Tak sobie przeglądam modowe blogi i dochodzę do wniosku, że muszę być strasznie monotematyczna. Jednak tak kocham niektóre swoje ubrania, że gotowa jestem pokazywać je tu co drugi post.
W ramach pokuty pokazuję kilka ujęć z naszej ostatniej próby :)
my friend's gorgeous watch, SH blouse and skirt, House sandals
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
12 comments:
słodka zawieszka :)
bluzka! <3
http://jeilliebean.blogspot.com/
Tez tak mam z niektorymi ubraniami, a raczej dodatkami, moglabym je laczyc z prawie kazdym zestawem :P
Śliczna jak zwykle :)
Wole te twoje dziewczęce wydanie .
świetny zegarek !
Świetna spódnica.
Jakiś kolega ma zajebistego flyinga v :D
a co gracie za muzykę?
i na czym grasz Ty? :)
Ja brzdękam na gitarze elektrycznej i trochę na keyboradzie :)
pozdrawiam
elle
Mam te same sandałki ;)
Świetny zegarek :D
No Life Till Leather: I kocha go nad życie!
Elle: Rocka, trochę metalu i punkrocka. Ja śpiewam, choć obiecuję sobie, że postaram się opanować gitarę :)
fajne fotki :)
Pierwszy raz jestem na Twoim blogu, więc nie wiem czy wspominałaś kiedyś o tym, ale zapytam - czy można gdzieś w Internecie posłuchać jak śpiewasz? Pozdrawiam :)
Post a Comment